Białoruś: Rosyjski ekspert o skutkach ultimatum

27-10-20 Promocja 0 comment

Na Białorusi w niedzielę i poniedziałek, po ogłoszeniu przez opozycję ogólnokrajowego strajku zatrzymano setki ludzi. Ultimatum żądające ustąpienia Alaksandra Łukaszenki postawiła 13 października Swiatłana Cichanouska. W odpowiedzi na jej apel, w tej chwili  na Białorusi strajkują  zakłady pracy i  studenci.

Zdaniem rosyjskiego politologa Gleba Pawłowskiego, opozycji udało się rozegrać Łukaszenkę:

– Ultimatum to nie tylko technika, to test wskazujący,  jaką realną  władzą dysponują protestujący . Faktem jest, że na Białorusi mamy teraz do czynienia z dwuwładzą  – uważa ekspert.

Zdaniem Pawłowskiego  ruch protestu na Białorusi dysponuje realną siłą, a ultimatum jest sposobem na jej urzeczywistnienie.

– Może to nie zadziała szybko, ale teraz ultimatum Tichanouskiej, choć akcje są pokojowe, zmieniło protesty   w polityczną pięść – zauważa politolog.

Ponadto na Białorusi pojawiły się siły, których w jeszcze nie było w sierpniu: – Białoruska gospodarka jest teraz w fatalnym stanie,  to nie może trwać długo. Putin także nie może zbyt długo czekać – zwłaszcza biorąc pod uwagę wybory w USA, gorący punkt, do którego się zbliżamy. Jeżeli wygra Biden, przeciwko Kremlowi mógłby zawiązać się naprawdę niebezpieczny sojusz amerykańsko – europejski. Wtedy Białoruś może stać się  elementem „przeciągania liny”, a Putin nie ma już czego ciągnąć, bo  staje się to dla niego  zbyt kosztowne – mówi Pawłowski.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium