Kirgiska i kazachska opinia społeczna na temat wojny w Ukrainie 

09-09-22 Promocja 0 comment

Rosyjska inwazja Rosji na Ukrainę postawiła państwa Azji Środkowej w trudnej sytuacji. Trzydzieści jeden lat po odzyskaniu niepodległości Rosja nadal często pozostaje ich najbliższym partnerem gospodarczym, militarnym i w niektórych przypadkach nawet kulturalnym. Jednak atak na Ukrainę wzbudził obawy, że region Azji Środkowej może być następny. 

Ten strach jest najbardziej widoczny w Kazachstanie, który jako jedyny kraj ma granice lądową z Rosją. Prezydent Kasym-Żomart Tokajew najbardziej z wszystkich przywódców regionalnych zbliżył się do nazwania inwazji Rosji naruszeniem prawa międzynarodowego. Kazachska policja nęka również kierowców, którzy wyświetlają symbol Z związany z poparciem dla wojny. Stosunek Kirgistanu jest bardziej ambiwalentny. Biszkek był ostrożny w swoich oświadczeniach, jednocześnie starając się przekazać komunikat, że nie będzie wspierał Ukrainy.

W Kazachstanie i Kirgistanie doszło do kilku antywojennych protestów, ale niewiele jest konkretnych informacji na temat nastrojów społecznych. Opublikowany na początku września przez Central Asia Barometer sondaż daje wgląd w to, jak region reaguje na wojnę i skąd mieszkańcy Azji Środkowej czerpią wiadomości. Organizacja badawcza z Biszkeku przeprowadziła ankietę telefoniczną w Kazachstanie i Kirgistanie w czerwcu. Próba badawcza wyniosła po 1500 osób w każdym kraju. Ankieta obejmowała też pozostałe trzy kraje, ale pytania nie  były  bezpośrednio skoncentrowane na wojnie. 

Wojna, jak można się spodziewać, nie pozostaje niezauważona. W Kirgistanie 41% respondentów powiedziało, że zwraca na nią „dużą uwagę”, a kolejne 34%, że poświęca „trochę uwagi” wojnie. W Kazachstanie liczby były podobne i wynosiły odpowiednio 32% i 39%. 

Sposób zdobywania informacji różni się w zależności od grupy wiekowej. W Kazachstanie 76% osób w wieku od 19 do 29 lat uważa Internet za główne źródło wiadomości ze świata; w Kirgistanie – 82%. Wśród starszego pokolenia wiele osób nadal korzysta z telewizji państwowej, ale nawet dla osób powyżej 60. roku życia Internet jest obecnie podstawowym źródłem informacji o świecie. Oczywiście Internet także może zawierać prowojenną propagandę, a starsze pokolenia – zwłaszcza w Kirgistanie – znacznie częściej niż młodzi korzysta z rosyjskiej telewizji. To  wyjaśnia, dlaczego 49% Kirgizów wini za wojnę Ukrainę i/lub Stany Zjednoczone (14% obwinia Rosję). W Kirgistanie również odnotowano najwyższy odsetek tych, którzy wierzą, że Rosja wygra.

W ramach sondażu padły także pytania dotyczące problemów ekonomicznych. Zarówno Kazachstan, jak i Kirgistan są członkami kierowanej przez Rosję Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG). Naraża to ich gospodarki na skutki zachodnich sankcji. Dodatkowo, jeszcze zanim inwazja spowodowała wzrost inflacji, portfele mieszkańców Azji Środkowej były od dwóch lat pustoszone przez pandemię. W Kazachstanie 29% pytanych stwierdziło, że gospodarka jest w lepszym lub nieco lepszym stanie niż rok wcześniej, a 46% uznało, że jest  w gorszym. Dla porównania w Uzbekistanie większość (67%) stwierdziła, że ​​gospodarka radzi sobie lepiej niż 12 miesięcy temu. Respondentów w Kirgistanie pytano z kolei o członkostwo w EUG: 60% stwierdziło, że przystąpienie do unii, które ułatwiło wyjazd ponad milionowi migrantów do Rosji, „przyniosło korzyści” gospodarce.

Przemawiając na konferencji z okazji prezentacji raportu, tadżycki ekspert Parviz Mullodżanow zaznaczył, że wiele milionów mieszkańców Azji Środkowej ma członków rodziny pracujących w Rosji, badanie nie uwzględniało jednak opinii tych migrantów zarobkowych. Ekspert zaznaczył, że to, iż tak wielu ludzi w regionie obwinia Ukrainę o rozpoczęcie wojny oznacza, że rosyjska propaganda jest nadal ważna i wpływowa, nawet w krajach takich jak Kazachstan, który demonstruje najbardziej krytyczny stosunek [w Azji Środkowej] do wydarzeń w Ukrainie. 

Źródło: Eurasianet

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium